wtorek, 31 marca 2015

Pisemna zgoda na zabieg to za mało.




Każdy zabieg stomatologiczny obarczony jest ryzykiem wystąpienia komplikacji. Tego nie da się uniknąć. Uniknąć można natomiast komplikacji wynikających z roszczeń pacjenta.
Nawet wówczas gdy pacjent nie udowodni błędu w sztuce lekarskiej, bo przecież komplikacje po zabiegu mogą być powikłaniami, które dają nikłe szanse na uzyskanie przez pacjenta zadośćuczynienia, to kłopoty niekiedy przybierają całkiem nieoczekiwany obrót.
W jednej z tego typu zdarzeń pacjentka poddała się zabiegowi ekstrakcji dwóch zębów w znieczuleniu ogólnym. Powikłaniami pooperacyjnymi było m.in. złamanie żuchwy. Zarzut wadliwego wykonania zabiegu został odrzucony przez sąd.
Problemy dentysty nie skończyły się jednak na tym postanowieniu sądu. Pacjentka wystąpiła z kolejnym roszczeniem, tym razem w związku z brakiem pisemnej zgody na realizację zabiegu. Dokładnie ujmując, taka pisemna zgoda znalazła się w aktach sprawy. Była to jednak standardowa formuła zgody na przeprowadzenie zabiegu. Stosowny dokument nie zawierał klauzuli obejmującej wykaz możliwych komplikacjach. W sądzie dentysta dowodził, że zgodę pacjentka wyraziła tuż przed zabiegiem, tyle że w formie ustnej. W tej samej formie dowiedziała się o możliwych komplikacjach.
Takie zapewnienie nie było wystarczającym argumentem, aby odrzucić roszczenia pacjentki.
Sąd uznał, że pozwany dentysta nie dopełnił formalności, naruszył ustawę o prawach pacjenta i ustawę o zawodach lekarza i lekarza dentysty. Z tego właśnie tytułu pacjentka uzyskała zadośćuczynienie w wysokości 10 tys. zł.

Przypomnijmy, że w podobnej sprawie całkiem inny wyrok zapadł przed sądem w Słupsku. Sędzia Jadwiga Miklińska powiedziała, że stomatolożka dysponowała ustną zgodą pacjentki, co podczas procesu zostało niewątpliwie ustalone. Natomiast zgoda pisemna nie była wymagana. - Pokrzywdzona jest inteligentna i poczytalna. Kilka razy chodziła do gabinetu stomatolożki. Płaciła za jej usługi. Podjęte przez dentystkę leczenie uzyskało więc legitymację prawną - uzasadniała odrzucenie skargi W końcu sąd uniewinnił stomatolożkę i zdecydował o obciążeniu pacjentki kosztami procesu. Sędzia Jadwiga Miklińska powiedziała także, że stomatolożka dysponowała ustną zgodą pacjentki, co podczas procesu zostało niewątpliwie ustalone. Natomiast zgoda pisemna nie była wymagana.

źródło: infodent24

niedziela, 8 marca 2015

Mioterapia czyli ćwiczenia mięśniowe.

Mioterapia to ćwiczenia mięśni narządu żucia. Od prawidłowej pracy tych mięśni zależy właściwe funkcjonowanie aparatu żującego. Jeśli ortodonta wykryje wady zgryzu, może zalecić mioterapię, która albo będzie przygotowaniem pod dalsze leczenie ortodontyczne, albo stanie się wyłączną metodą leczenia niektórych wad zgryzu.

Gimnastyka mięśni może mieć charakter:

·         bierny – polega na masażu okolic mięśni wskazanych przez specjalistę lub zwiększaniu ich napięcia poprzez aparat ortodontyczny;
·         czynny – pacjent świadomie i zgonie z zaleceniami lekarza wykonuje ćwiczenia napinające i rozluźniające mięśnie; gimnastyka ta powinna być wykonywana systematycznie i rytmicznie.
Mioterapia może być zalecona w przypadku wad:
·         dotylnych
·         doprzednich
·         związanych z bocznym przemieszczeniem żuchwy
·         w nadzgryzie
·         dotyczących krzyżowego zgryzu
·         związanych z hipotonią mięśnia okrężnego ust
·         dotyczących pojedynczych zębów wyrzynających się poza łukiem zębowym.
W niektórych przypadkach systematyczne gimnastykowanie odpowiednich mięśni może doprowadzić do samowyleczenia. Jednak pacjent musi pozostawać pod opieką ortodonty – tylko specjalista może ocenić na wizytach kontrolnych postępy leczenia z użyciem mioterapii.


czwartek, 5 marca 2015

W jaki sposób powinien być przeprowadzany instruktaż higieny jamy ustnej?



Zabieg higienizacji nie może składać się tylko z usunięcia złogów nazębnych skalerem, wypiaskowaniu i wypolerowaniem powierzchni zębów. Konieczne jest przeprowadzenie, indywidualnie do potrzeb pacjenta instruktażu higieny jamy ustnej.  Jest to jeden w obowiązków higienistki stomatologicznej i niestety nie najłatwiejszy. 


Przeprowadzenie odpowiedniego instruktażu wymaga od higienistki nie tylko wiedzy merytorycznej, ale też podstawowych informacji z dziedziny psychologii, pedagogiki a także z metodyki oświaty zdrowotnej. Nauka dbania o jamę ustną składa się z trzech etapów: motywacji, instruktażu i kontroli. Niestety żadnego z tych etapów nie można pominąć. 

Motywacja:
Celem jej jest zaprezentowanie pacjentowi, dlaczego ważne jest dbanie o własne uzębienie i o otaczające je tkanki. Większość pacjentów posiada podstawową wiedzę na temat mycia zębów. Wiedzą jak i ile czasu myć zęby, mają dostęp do dobrych past, szczotek i produktów dodatkowych. Jednak większość z nich najczęściej nie wykorzystuje tego w codziennej praktyce. Zmotywowanie pacjenta jest rzeczą niestety trudną i wymaga od higienistki dużo cierpliwość i taktu, jednak przynosi zamierzony skutek. W sytuacji, kiedy pacjent podchodzi o instruktażu lekceważąco nasze starania spełzną na niczym. Pamiętać musimy, że każdy człowiek – również nasz pacjent – posiada inną osobowość i każdy z nich musi być traktowany indywidualnie. Ważne jest również, aby prowadzić rozmowę z pacjentem uwzględniając wiek, płeć czy zawód, bo inaczej będziemy rozmawiać z kilkuletnim Krzysiem, a inaczej z dorosłym Krzysztofem. Konieczne jest przedstawienie pacjentowi istoty problemu, trzeba mu wytłumaczyć, że przestrzegania podstawowych zasad higieny jamy ustnej może zapobiec powstawaniu chorobom przyzębia, ale także może być warunkiem rozpoczęcia właściwego leczenia. Warto posłużyć się badaniami, które opisują zależność między zaleganiem płytki a chorobami tkanek otaczających ząb. Można posłużyć się planszami, bądź rysunkami, które opisują, w jaki sposób powstaje płytka i jakie ją konsekwencje je zalegania. Łatwiej jest zmotywować pacjenta, który zgłasza się już z widocznymi dolegliwościami, a oczyszczenie zębów ze złogów i osadu oraz dodatkowe zabiegi higieniczne w domu powodują ustąpienie dolegliwości. Utwierdza to pacjenta w przekonaniu o konieczności dbania o jamę ustną. Warto to zaznaczyć, że jesteśmy bardziej wiarygodni w momencie, kiedy sami jesteśmy przykładem perfekcyjnej higieny jamy ustnej. 

Instruktaż:
Z reguły jest przeprowadzany indywidualnie. Powinien odbywać się zawsze po dokładnej higienizacji bądź, chociaż po badaniu przeglądowym. Tylko wtedy mamy całkowitą wiedze na temat stanu uzębienia pacjenta jak i o stanie tkanek miękkich znajdujących się w jamę ustnej pacjenta. Aby dokładnie przeprowadzić instruktaż w gabinecie higieny muszą znajdować się odpowiednie rekwizyty. Zaliczamy do niech przede wszystkim modele szczotek i uzębienia odpowiednio duże, aby pacjent mógł spokojnie zobaczyć każdą wykonywaną przez nas czynność. Na ścianach mogą wisieć plakaty, schematy, wykresy. Pomocne są też ulotki, które możemy dać pacjentowi do domu. Ważne jest również zebranie wywiadu o nałogach, trybu życia i zwyczajach higienicznych.  Instruktaż higieny jamy ustnej powinien poruszać zagadnienia takie jak:

  • dobór odpowiedniej szczotki do zębów: uwzględniając twardość [uzależnioną od stanu przyzębia pacjenta], wielkość główki – dostosowanej do wieku.

  • wybór odpowiedniej pasty: uzależniając wybór do predyspozycji pacjenta, czyli czy ma skłonności do próchnicy, nadwrażliwości, suchości w jamie ustnej itp.

  • zaproponowanie środków pomocniczych: takich jak nitka, szczotki międzyzębowe, irygatory czy płyny do płukania.

Ważne jest, żeby instruktaż zawsze był wykonywany w oparciu o pokaz na modelu. Po wybraniu odpowiedniej szczotki, musimy pokazać pacjentowi na modelu, w jaki sposób ma jej używać w domu. Pamiętajmy, że metod szczotkowania jest aż 8 i powinno być dobrane odpowiednio do warunków panujących w jamie ustnej pacjenta. Ułatwieniem jest, kiedy w gabinecie prowadzona jest dodatkowo sprzedaż produktów do domowej higieny jamy ustnej. Wtedy odprowadzając pacjenta do recepcji możemy od razu zaproponować mu kupno zalecanych przez nas produktów.

Kontrola:
W przypadku pacjenta, który instruktaż miał przeprowadzany pierwszy raz, warto skontrolować go po kilku dniach. Przynosi on wtedy ze sobą szczotkę i pastę, abyśmy mogli skontrolować czy prawidłowo stosuje się do naszych zaleceń. Ułatwieniem jest wybarwienie płytki tabletkami z erytrozyną. Wtedy naocznie możemy pokazać pacjentowi w lusterku miejsc, których nie doczyszcza i skorygować technikę szczotkowania zębów. Później w miarę wyraźnej poprawy kontrolę warto zrobić po miesiącu. W przypadku, kiedy pacjent dosłownie dojdzie do perfekcji w zabiegach higienicznych w domu wystarczą, co półroczne wizyty higienizacyjne jedynie motywacją pacjenta, aby nie osiadł na laurach. Jeżeli pacjent pojawia się po 6 miesiącach i widzimy wyraźne pogorszenie stanu higieny po raz kolejny przeprowadzamy pełny instruktaż i wracamy do kontroli po kilku dniach, a następnie po miesiącu.

Podsumowując instruktaż jest elementem zabiegów higienizacyjnych w gabinecie stomatologicznym niezmiernie ważnym i czasochłonnym. Powinien trwać od 15 do 30 minut. Dlatego wskazane jest, aby przeprowadzała go higienistka, która ma w tym kierunku unormowaną wiedzę. Dodatkowo jest bardziej obeznana w dostępnych produktach do domowej higieny jamy ustnej niż lekarz.   Najważniejsze jest, aby higienistka przestrzegała wszystkich etapów edukacji higieny jamy ustnej, a wróży jej to pełen sukces i uśmiechniętych pacjentów.  

Paulina Mintzberg-Wachowicz

środa, 4 marca 2015

Compartis – centrum z systemem .





Compartis – nowoczesny, kilkuelementowy system pozwalający precyzyjnie zaprojektować podbudowę z tlenku cyrkonu, chromokobaltu lub tytanu do protezy dentystycznej; i jednocześnie centrum frezowania o tej samej nazwie – uruchomione przez firmę DeguDent.
Jak to działa?
W laboratorium dentystycznym znajduje się skaner Cercon Eye, którego zadaniem jest precyzyjny odczyt kształtu modelu gipsowego. Na podstawie tych danych, przetworzonych w programie Cercon Art, powstaje właściwie wymodelowana struktura. Praca wędruje do centrum frezowania Compartis, a po 2 – 3 dniach technik dentystyczny otrzymuje gotową strukturę. Jego zadanie polega na pokryciu struktury ceramiką: licowaniu lub natłaczaniu i pomalowaniu protezy.
Technologie:
  1. Compartis TI – polega na frezowaniu struktur w warunkach przemysłowych. Struktura powstaje z biokompatybilnego tytanu Grade4, charakteryzującego się wysokimi parametrami wytrzymałościowymi. Do licowania zalecana jest porcelana Kiss - Duceratin Kiss.
  2. Technologia tlenku cyrkonu – laboratoryjnie zaprojektowana proteza jest przesyłana do centrum frezowania Compartis. Po kilku dniach technik otrzymuje precyzyjnie odtworzoną strukturę z tlenku cyrkonu, którą należy pokryć porcelaną: wylicować, natłoczyć lub zastosować naprasowywanie.
  3. Compartis CoCr – selektywne spiekanie laserem (SLM), którego efektem jest powstanie mikrostruktury posiadającej:
  • wyjątkowo wysoką gęstość
  • wyższą odporność na korozję.
Dzięki temu:
  • podbudowy są wolne od naprężeń i od efektów ubocznych topienia metalu;
  • korony, mosty są idealnie gładkie i dopasowane, nie mają porów;
  • oksydacja jest pasywna i technik może pomijać ten proces.
Technologia ta jest szczególnie polecana wymagającym pacjentom.

Źródło: „Nowoczesny Technik Dentystyczny”


Fagi szansą na skuteczniejsze leczenie kanałowe


 Stomatolodzy z Uniwersytetu Hebrajskiego proponują, aby do walki z bakteriami niweczącymi skuteczność leczenia kanałowego wykorzystać ich odwiecznego wroga – bakteriofagi, czyli wirusy infekujące bakterie. Obecnie prowadzą badania nad likwidacją mikroorganizmów należących do szczepu Enterococcus faecalis. To rezydenci układu pokarmowego człowieka, którzy w określonych warunkach mogą powodować choroby ogólne oraz zasiedlać kanały korzeni zębowych i wywoływać przewlekłe zapalenia tkanek okołowierzchołkowych. Nie zawsze bakterie te udaje się wyeliminowywać z kanału obecnie stosowanymi metodami i środkami, czyli płukaniem i stosowaniem antybiotyków – szczególnie dotyczy to drobnoustrojów osadzonych w biofilmie. Ponadto mikroorganizmy w dobie nadużywania antybiotyków stają się lekooporne, a niektóre szczepy nie są wrażliwe nawet na wankomycynę – substancję dotychczas najskuteczniej likwidującą E. faecalis.
Z powodu narastającej lekooporności i związanej z tym konieczności poszukiwania alternatyw o wysokiej skuteczności działania a jednocześnie bezpiecznych dla człowieka, uwaga naukowców z hebrajskich instytutów stomatologicznych skupiła się na naturalnych wrogach bakterii – fagach, które pomimo zmian, jakie zachodzą w materiale genetycznym bakterii, nadal radzą sobie z niszczeniem nawet lekoopornych szczepów. Uczeni uważają, że skuteczność działania wirusów wynika z tego, że ewoluują równolegle z bakteriami.
Z przeprowadzonych już eksperymentów w kulturach ciekłych oraz prowadzonych w formie biofilmu, realizowanych w warunkach in vitro oraz in vivo wynika, że fag nazwany EFDG1 jest bardzo skuteczny w zwalczaniu rozmaitych szczepów E. faecalis, również lekoopornych.
Wirus przebadany został już pod kątem posiadania niebezpiecznych dla ludzi genów. Otrzymane wyniki są na tyle satysfakcjonujące, że zespół badawczy z Uniwersytetu w Jerozolimie wskazuje, iż bakteriofagi mogą stać się skutecznym narzędziem do tworzenia zupełnie nowej strategii antybakteryjnej w stomatologii.

Źródło: Uniwersytet Hebrajski w Jerozolimie



poniedziałek, 2 marca 2015

Ratowanie sfaulowanego zęba.



Wybitych zębów mlecznych nie da się uratować. Co innego zęby stałe. Trzeba tylko wiedzieć, jak i co zrobić – tego właśnie dzieci z katowickich podstawówek postanowili nauczyć dentyści. W ramach akcji „Gdy sfaulują ząb", zorganizowanej z inicjatywy stomatolog Barbary Urbanowicz-Śmigiel, dzieci dowiadują się, że:
·         kluczowe dla uratowania złamanego lub wybitego zęba jest jego odpowiednie zabezpieczenie, a to oznacza, że ząb trzeba natychmiast po wybiciu umieścić albo w mleku, albo w zębodole (zębodół z uwagi na naturalne środowisko jest rozwiązaniem najwłaściwszym i znacznie zwiększa szanse na to, że ząb się przyjmie);
·         kiedy ząb ulegnie złamaniu lub ukruszeniu, trzeba znaleźć ułamany fragment, przechować go w soli fizjologicznej, mleku lub w płynie, w którym przechowuje się soczewki kontaktowe (takie działanie chroni przed przesuszeniem ułamanego fragmentu) i w ciągu 60 minut udać się do stomatologa, który zaopatrzy ząb;
·         jeśli pod ręką nie ma płynów, które prawidłowo zabezpieczą ząb przed wysychaniem, wtedy można ułamany fragment trzymać w ustach między policzkiem a zębami bocznymi;
·         nie wolno przetrzymywać zęba w alkoholu lub w wodzie utlenionej, bo nie da się go uratować.
- Do rozpoczęcia kampanii skłoniło nas to, że często mamy z takimi urazami do czynienia, natomiast bardzo mało się o tym mówi. Ani nauczyciele, ani rodzice nie bardzo wiedzą, co robić w takich sytuacjach, a to, jak się zachowa opiekun, jest bardzo ważne - powiedziała PAP lekarz dentysta Anna Seget, która prowadzi zajęcia edukacyjne z dziećmi poświęcone urazom zębów.
Częstotliwość urazów zębów jest duża – szczególnie w odniesieniu do mleczaków. Przeciętnie co trzecie dziecko mające zęby mleczne i co piąte ze stałym garniturem uzębienia trafia do dentysty z powodu wybicia czy ułamania zęba.
Ratowanie zęba jest korzystniejsze i tańsze niż jego odtwarzanie z materiałów syntetycznych czy wylepianie kompozytem korony po utraconym fragmencie – warto o tym pamiętać i wiedzieć, co robić, kiedy dojdzie do takiego urazu.


Źródło: „Nasz Dziennik”