poniedziałek, 30 listopada 2015

KOMUNIKACJA



Komunikacja ma wiele wymiarów. Treść wypowiedzi to tylko jedna z form przekazu informacji. Nasza mowa ciała oddziałuje na nas równie mocno a często nawet mocniej niż same słowa.

Badania naukowców z Northwestern University’s School of Medicine in Chicago opublikowane w Archives of Internal Medicine dowodzą, iż pacjenci podczas powitania z lekarzem na wizycie preferują uścisk ręki z lekarzem podczas wizyt. Oczekują również, iż lekarz przedstawiając się użyje swojego imienia i nazwiska. 

• 78% pacjentów oczekuje od lekarzy uścisku ręki, a 18% pacjentów nie,
• 50% chce być by lekarz witając się z pacjentem użył wyłącznie jego imienia
• 17% pacjentów preferuje aby lekarz przy powitaniu użył wyłącznie ich nazwiska
• 23% oczekuje od lekarzy by ci używali przy powitaniu zarówno imienia jak i nazwiska

Pacjenci mają również swoje preferencje co do sposoby przedstawiania się lekarzy. Ponad 56% oczekuje, iż przy przedstawianiu się lekarz użyje swojego imienia i nazwiska, 32% chce by lekarz użył jedynie swojego nazwiska, a 7% chciałoby aby lekarz przy przedstawianiu posłużył się wyłączni swoim imieniem.

Jak to wygląda w praktyce?
Nagrania spotkań lekarzy z pacjentami w gabinecie – użyte w badaniu – wykazały, iż podczas niemal 83% wizyt lekarz podał pacjentowi rękę na powitanie. W przypadku 50% wizyt lekarz ani razu nie użył nazwiska pacjenta, w przypadku 39% wizyt nazwisko pacjenta nie zostało użyte przez każdą ze stron (lekarza i pacjenta).

Podczas przedstawiania się w trakcie 58% wizyt lekarze użyli zarówno swojego imienia jak i nazwiska. W ponad 11% wizyt w ogóle się nie przedstawiali. Autorzy badań uważają, iż używanie imion i nazwisk przez obie strony wynikają ze strategii komunikującej wzajemny szacunek. Lekarze stosujący imiona i nazwiska czyli się też bardziej komfortowo. Przedstawienia lekarza wychodzi naprzeciw oczekiwaniom pacjentów, którzy dzięki temu wiedzieć z kim rozmawiają i czy na pewno jest to lekarz a nie inny pracownik placówki.


Uścisk dłoni na powitanie z lekarzem jest dla większości amerykanów czymś naturalnym i wpisuje się w ich kulturę bycia. W Polsce wskazane jest aby lekarz był wyuczony na sygnały płynące ze strony pacjenta czy tego oczekuje czy też nie. W naszym kręgu kulturowym podawanie dłoni w kontakcie lekarz pacjent nie jest czymś oczywistym.

W komunikacji niewerbalnej podanie ręki jest dość wymowne. Zwłaszcza sposób podawania ręki. Może być ona podana w sposób dynamiczny a jej siła komunikuje stanowczość i pozycję autora uścisku. Tzw. „męski” uścisk dłoni jest dynamiczny, pewny a do jego wykonania stosowana jest optymalna siła uścisku (nie za słaby ale też nie za silny). Takiemu uściskowi towarzyszy często delikatne potrząsanie wykorzystujące siłę obu stron. Jest to optymalny sposób uścisku dłoni.
Do bardziej charakterystycznych sposobów należy też tzw. „śnięta ryba”. Ten specyficzny sposób podawania ręki charakteryzuje się tym, iż ręka podawania jest bez życia, w bardzo miękki sposób, przypominający zwiotczenie. Taki sposób podania ręki informuje odbiorcę komunikatu (ściskanego) o braku inicjatywy i zaangażowania w kontakt. W uproszczeniu – podanie ręki w taki sposób przekazuje komunikat, iż zarówno nasz odbiorca jak i nasza z nim relacja jest nam obojętna.

Bywa, że osoby podają nie całą rękę a jedynie jej fragment, np. palce. To metoda zachowująca pozory kurtuazji jednak w głębi – gdy jest stosowana świadomie lub nieświadomie ale często – może reprezentuje niechęć do nawiązania relacji. Podobną funkcję pełni podanie ręki z jednoczesnym odchyleniem ciała do tyłu.


Sylwia Drobik, Paulina Mintzberg-Wachowicz