Pacjenci nie przychodzą na umówione wizyty. To się zdarza. Skala
problemu nie jest wcale mała. Nie ma oficjalnych danych, ale placówki prowadzą
swoje obliczenia. W ubiegłym roku do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w
Gdańsku nie zgłosiło nawet 45% z zapisanych pacjentów. Bywa, że nawet jedna
trzecia pacjentów nie pojawia się w umówionym terminie.
Budzi się wiele wątpliwości jak
postąpić w tej sytuacji. Przepisy prawne dają pewne
możliwości i o tym także napisało ministerstwo odpowiadając na pismo prezesa
NRL Macieja Hamankiewicza. To właściwie jest przypomnienie, że świadczeniodawca
czyli gabinet stomatologiczny nie jest bezradny wobec pacjentów, którzy nie
stawiają się na wizytę.
Lekarze
i lekarze dentyści mają wątpliwości jak postępować w wypadku, gdy pacjent bez
wcześniejszej rezygnacji nie przychodzi na umówioną wizytę i jest zbyt mało
czasu, aby zaprosić do gabinetu innego pacjenta z kolejki oczekujących.
Przepisy nie rozstrzygają jednoznacznie, komu przysługuje zwolnione miejsce.
Ministerstwo
w odpowiedzi prezesowi NRL podaje, że w takiej sytuacji lekarz czy dentysta ma
obowiązek przyjęcia kolejnej osoby z listy oczekujących na zasadach
sprawiedliwego, równego i niedyskryminującego dostępu do świadczeń. Z
reguły w takiej sytuacji, gdy pacjent po prostu jest nieobecny, nie ma szans na
zaproszenie innej osoby. Ministerstwo zdrowia podpowiada, że w tym terminie
można przyjąć osoby w trybie nagłym lub posiadające prawo do korzystania ze
świadczeń poza kolejnością.
Świadczeniodawca,
czyli gabinet stomatologiczny powinien zdaniem ministerstwa zdrowia rozważyć
wprowadzenie procedur komunikowania się z pacjentem w celu potwierdzenia jego
wizyty. Takie praktyki stosuje wiele podmiotów i to z powodzeniem. Przykłady to
między innymi sms - owe przypomnienia stosowane przez poradnie Instytutu
Centrum Zdrowia Matki Polki i wiele innych mniejszych podmiotów wykonujących
świadczenia zdrowotne finansowane ze środków publicznych.
Jednak
przepisy określają jednoznacznie co dzieje się w wypadku, gdy pacjent nie
przychodzi na wizytę. W ustawie zapisano, że „w przypadku niezgłoszenia się na
ustalony termin udzielenia świadczenia, świadczeniobiorca podlega skreśleniu z
listy oczekujących, chyba że uprawdopodobni, że niezgłoszenie się nastąpiło z
powodu siły wyższej”. Stosowny „wniosek o przywrócenie na listę oczekujących
świadczeniobiorca jest obowiązany zgłosić niezwłocznie, nie później niż w
terminie 7 dni od dnia ustania przyczyny niezgłoszenia się na ustalony termin
udzielenia świadczenia”.
Sylwia Drobik, Paulina Mintzberg-Wachowicz