środa, 3 lutego 2016

BRANŻA MEDYCZNA NA CELOWNIKU




Fiskus zapowiedział już kilka miesięcy temu, że w roku 2016 branża medyczna znajdzie się na celowniku kontrolerów, sprawdzających, czy praca medyków rzeczywiście przynosi dochody w deklarowanej kwocie, czy raczej są one wyższe. Pod lupą znajdą się lekarze i dentyści. Krajowy Plan Działań wskazuje prywatne gabinety jako jeden z obszarów potencjalnych zagrożeń dla budżetu państwa. To przygotowany przez resort finansów dokument, który obejmuje wykaz priorytetowych obszarów ryzyka, czyli branż, wraz z wykazem najczęściej stwierdzanych błędów podczas kontroli skarbowych.

– Prowadzimy postępowania, z których wynika, że niektórzy lekarze wykazują stosunkowo niewysokie przychody, podczas gdy wystawiona duża liczba recept świadczy o tym, że były one wyższe. Wynika to z faktu, że lekarz nie ewidencjonuje opłat wnoszonych przez część pacjentów – mówi Karol Sarad z Urzędu Kontroli Skarbowej w Gdańsku
Podczas kontroli urzędnicy stwierdzali takie uchybienia, jak np. niewykazywanie do opodatkowania przychodów wynikających z wystawionych faktur, sprzedaż z pominięciem kasy rejestrującej, odliczanie niezapłaconych składek na ubezpieczenie oraz dokonywanie sprzedaży bez wystawiania faktur.

Kontrolerzy na pewno zwrócą uwagę na wysokie odliczenia obniżające kwotę podatku do zapłacenia lub duży wzrost przychodów w porównaniu z latami poprzednimi, kiedy nie było obowiązku rejestrowania zapłat za usługi przy użyciu kasy fiskalnej. Sprawdzą też, czy pacjentom wydawane są paragony.

Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej przypomina, że kontrole muszą odbywać się z poszanowaniem tajemnicy lekarskiej i niedopuszczalne jest żądanie okazania dokumentów, w których zawarte są informacje na temat tego, na co choruje dany pacjent. Źródło: „Rzeczpospolita”

Sylwia Drobik, Paulina Mintzberg-Wachowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz