Statystyki podają, że wśród różnych grup
zawodowych właśnie dentyści najczęściej popełniają samobójstwa. Wykonywana
praca jest stresująca. Wyczerpuje fizycznie, ale i psychicznie, bo przez cały
dzień dentysta ma do czynienia ze zdenerwowanymi ludźmi. Stale patrzy na zepsute
zęby i słucha dźwięku borowania . Bardzo często problemem dentystów jest
wypalenie zawodowe.
Stale słyszą oni „nie lubię dentystów”. Studia
stomatologiczne to poważna inwestycja finansowa,
więc warto być pewnym, że to rzeczywiście zawód dla ciebie. Zaczniesz widzieć
tylko zęby. Zaglądanie w usta ludziom, to będzie twoja druga natura. Na
pierwszym spotkaniu z nieznaną osobą najpierw widzę uśmiech. W gruncie rzeczy
stale gapię się w usta swojego rozmówcy, sprawdzam mu dziąsła i oceniam na ile
proste ma zęby. Jeśli ktoś wybucha śmiechem udaje mi się obejrzeć także
trzonowce!
Przekonanie ludzi, że kondycja zębów zależy tylko od nich, może być trudne. W 99 proc. za zdrowie jamy ustnej odpowiada pacjent. Można uratować ząb podczas wizyty w gabinecie, ale sytuacja wróci do punktu wyjścia, jeśli w domu pacjent nie będzie dbał o zęby. Dlatego do znudzenia powtarzam o oznaczeniu regularnego szczotkowania. Sprzęt stomatologiczny może być bardzo niebezpieczny, więc trzeba być niezwykle ostrożnym. Łatwo zranić pacjenta, gdy niespodziewanie drgnie. Dbałość o komfort pacjenta, jego dobre samopoczucie, zmniejsza ryzyko, że nagle się poruszy podczas leczenia.
Wielu dentystów ma schorzenia szyi i pleców. Niezależnie od rodzaju przeprowadzanego leczenia przez długie godziny siedzą w tej samej pozycji.
ALE. Nawet
jeśli ludzie nienawidzą chodzić do dentysty, to wychodzą od niego uśmiechnięci.
I to sprawia, że mimo wszystko można lubić swój zawód.
Sylwia Drobik, Paulina Mintzberg-Wachowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz