środa, 27 lipca 2016

O CIEMNIEJSZYCH STRONACH ZAWODU DENTYSTY



Statystyki podają, że wśród różnych grup zawodowych właśnie dentyści najczęściej popełniają samobójstwa. Wykonywana praca jest stresująca. Wyczerpuje fizycznie, ale i psychicznie, bo przez cały dzień dentysta ma do czynienia ze zdenerwowanymi ludźmi. Stale patrzy na zepsute zęby i słucha dźwięku borowania . Bardzo często problemem dentystów jest wypalenie zawodowe.

 

Stale słyszą oni „nie lubię dentystów”. Studia stomatologiczne to poważna inwestycja finansowa, więc warto być pewnym, że to rzeczywiście zawód dla ciebie. Zaczniesz widzieć tylko zęby. Zaglądanie w usta ludziom, to będzie twoja druga natura. Na pierwszym spotkaniu z nieznaną osobą najpierw widzę uśmiech. W gruncie rzeczy stale gapię się w usta swojego rozmówcy, sprawdzam mu dziąsła i oceniam na ile proste ma zęby. Jeśli ktoś wybucha śmiechem udaje mi się obejrzeć także trzonowce!
 
Przekonanie ludzi, że kondycja zębów zależy tylko od nich, może być trudne. W 99 proc. za zdrowie jamy ustnej odpowiada pacjent. Można uratować ząb podczas wizyty w gabinecie, ale sytuacja wróci do punktu wyjścia, jeśli w domu pacjent nie będzie dbał o zęby. Dlatego do znudzenia powtarzam o oznaczeniu regularnego szczotkowania. Sprzęt stomatologiczny może być bardzo niebezpieczny, więc trzeba być niezwykle ostrożnym. Łatwo zranić pacjenta, gdy niespodziewanie drgnie. Dbałość o komfort pacjenta, jego dobre samopoczucie, zmniejsza ryzyko, że nagle się poruszy podczas leczenia.
 
Wielu dentystów ma schorzenia szyi i pleców. Niezależnie od rodzaju przeprowadzanego leczenia przez długie godziny siedzą w tej samej pozycji. 

ALE. Nawet jeśli ludzie nienawidzą chodzić do dentysty, to wychodzą od niego uśmiechnięci. I to sprawia, że mimo wszystko można lubić swój zawód.

Sylwia Drobik, Paulina Mintzberg-Wachowicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz