Myśl
wcześniej i odbyj wizytę adaptacyjną, która jako badanie zębów jest często
bezpłatne, a wtedy dziecko oswoi się z gabinetem, fartuchem i otrzyma
sympatyczną „niespodziankę”.
Nie można
używać do dziecka słów: „nie bój się”, „nie będzie bolało” – bo taka powtarzana
negacja ma odwrotny skutek i wywołuje dodatkowy strach, a nawet panikę.
Podobnie nie
można używać dla uspokojenia dziecka słów np: „Pani doktor nic nie będzie
robiła – tylko zobaczy”, kiedy się przychodzi już z
bólem i interwencja jest konieczna.
Lepiej dziecku nic nie mówić niż mówić źle, a sam zabieg można
ewentualnie określić jako: „Pani wyjmie z ząbka tylko robaka i koniec”
Dziecko samo może wybrać kolor oferowanej plomby, przez co
pośrednio wciągnięte zostanie w zaakceptowanie samego zabiegu.
Można dziecku obiecać interesującą go nagrodę, ale tylko po
skończonym zabiegu (w tym celu posiadam w gabinecie swoje dodatkowe drobne
nagrody-niespodzianki).
GENERALNA ZASADA: Należy przychodzić na wizyty kontrolne albo
wtedy kiedy na ząbku jest tylko plamka próchnicowa, a nie kiedy doskwiera już
ból, ropień albo buziak dziecka jest pełen ubytków.
Sylwia Drobik, Paulina Mintzberg-Wachowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz