Za
wystawioną na sprzedaż domenę „insurance.com” trzeba było zapłacić 35,6 mln
USD. W Polsce „opony.pl” poszły za 1 mln zł. Co słychać na rynku usług
stomatologicznych?
Branża stomatologiczna nie leży w centrum zainteresowania łowców domen. Tych wolnych jest wyjątkowo mało, a te, które są - nie przyciągają potencjalnych nabywców, bo do wyjątkowo atrakcyjnych nie należą.
Najdroższe
domeny „stomatologiczne” wystawiane na sprzedaż wiążą się z wydatkiem rzędu
kilkudziesięciu tysięcy złotych. Takie pieniądze przyjdzie zapłacić temu, kto
chciałby wejść w posiadanie domeny: „dentystyka.pl” (29,52 tys. zł). Za „twojezeby.pl”
należałoby wyłożyć 12,3 tys. zł, tyle samo za „implanty.com” oraz „plombowanie.pl”. „Ortodoncja.pl”
może zmienić właściciela już za 3 tys. zł.
Na giełdzie
domen „stomatologicznych” króluje „allon4.pl”, wystawiona za 306,27 tys. zł.
Zdziwienie? I tak i nie. Gwoli wyjaśnienia Malo Clinic opracowało All-on-4™ -
metodę, która przy użyciu tylko czterech implantów, przywraca pacjentowi nowe
przymocowane na stałe i naturalnie wyglądające zęby – i to wszystko w ciągu
jednej wizyty (w tej klinice). Okazuje się, że atrakcyjne domeny przyciągają
amatorów łatwego zarobku. Jeśli jest łatwy, to z pewnością do szybkich nie
należy. Wartość rynkowa domen w Polsce, takich jak allon4.pl, to wielkość
iluzoryczna. Twórca metody All-on-4™, o ile widziałby taką potrzebę, bez trudu
udowodniłby posiadaczowi domeny allon4.pl zarejestrowanie jej w złej wierze.
Sylwia Drobik, Paulina Mintzberg-Wachowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz