środa, 28 października 2015

HIGIENISTA STOMATOLOGICZNY I ASYSTA NA SWOIM




Co jakiś czas pracodawcy szukający asystentki stomatologicznej czy higienistki stomatologicznej proponują, że przyjmą do pracy, ale osoby mające działalność gospodarczą. W niektórych wypadkach proponują nawet lepsze stawki niż na umowę o pracę czy zlecenie.

Czy to się opłaca, gdy pracujemy jako asystentka stomatologiczna lub higienistka stomatologiczna? Zdania w tej kwestii są bardzo podzielone.

Największe zalety umowy o pracę to płatny urlop i możliwość zwolnienia lekarskiego w wypadku choroby, ale z zarobku brutto oddaje się jedną trzecią na opłaty i podatki. W wypadku własnej działalności gospodarczej przez pierwsze dwa lata, gdy jest niski ZUS, to nawet dochód 1500 złotych brutto daje możliwość oszczędności. Ale co potem?

Eksperci obliczają, że po upływie dwuletniego okresu niższego ZUS-u zarobki asystentki stomatologicznej czy higienistki stomatologicznej, aby zrównoważyć wysokie koszty i przewyższyć etat na tym poziomie, musiałyby wynosić co najmniej 5 tysięcy złotych!
To zdecydowanie nierealne w naszych warunkach ekonomicznych. Kiedy pracodawcy płacą asyście średnio od 2000 do 3000 tysięcy złotych za miesiąc ciężkiej pracy, to po dwóch latach asystentka stomatologiczna raczej by dopłacała do tego interesu.

Nic więc dziwnego, że nie ma wielkiego boomu na zakładanie działalności gospodarczej wśród asysty stomatologicznej. Dopóki znacząco nie zmieni się struktura płac w środowisku i asysta nie będzie zarabiać lepiej, własna działalność gospodarcza nie będzie cieszyła się dużym zainteresowaniem. A przecież oprócz wad ma także zalety, które szczególnie doceniają osoby z żyłką handlową.

Sylwia Drobik, Paulina Mintzberg-Wachowicz

5 komentarzy:

  1. Polecam www.centrum-stomatologii.pl – najlepszy dentysta w okolicy.

    OdpowiedzUsuń
  2. www.centrum-stomatologii.pl - znakomici dentyści, którzy mają ogromne doświadczenie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny artykuł. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń