Na całym świecie związki zawodowe zajmują się
sprawami pracowniczymi swoich członków. Do najważniejszych z nich należą sprawy
płacowe, co chyba byłoby pierwszym z postulatów związku zawodowego asysty stomatologicznej,
gdyby istniał.
Związki zawodowe w państwach zachodnich są
postrzegane jako jeden z fundamentów demokracji oraz element równowagi w
społeczeństwie. Uważa się je za element mechanizmu kontrolowania sprawujących władzę i mają swój udział w wyznaczaniu kierunków
rozwoju przedsiębiorstw i ogólnie gospodarki.
Na równi z innymi organizacjami społecznymi
związki mają prawo wysuwać postulaty w trosce o pracę i interesy swoich
członków. Ogromną rolę dla środowiska pielęgniarek w Polsce odgrywa obecnie
samorząd zawodowy. Można się o tym przekonać przy okazji walki o podwyżki dla
pielęgniarek i położnych.
Jeżeli asystentki stomatologiczne i
higienistki stomatologiczne śledziły walkę o te podwyżki, to mogły odnotować,
że podpisane w minionym roku porozumienie zakładało wzrost wynagrodzeń
pielęgniarek i położnych zatrudnionych u świadczeniodawców posiadających umowy
o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej o 400 zł co roku, począwszy od
września 2015, poprzez kolejne lata do 2018 roku.
Teraz według zapowiedzi Grażyny
Rogali-Pawełczyk prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych środowisko
będzie walczyć o ustawowe określenie płacy minimalnej. I są szanse na całkiem
sensowne rozwiązania w tej kwestii.
Co chcą osiągnąć pielęgniarki? Po pierwsze
uważają, że nie zostały uwzględnione wszystkie ich postulaty. W ustawowej
nowelizacji nie zapisano zasady obliczania pensji pielęgniarek i położnych. I
tu Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych stoi na stanowisku, że ma ona wynosić
co najmniej od 1,5 do 2 średnich krajowych. Oczywiście w odniesieniu do poziomu
wykształcenia pielęgniarki. A według danych głównego Urzędu Statystycznego
średnia pensja w 2015 roku sięgała brutto około czterech tysięcy złotych.
Czy takie ustalenia nie byłyby dobrym
pomysłem jeśli chodzi o asystę stomatologiczną? Z pewnością są różnice jeśli
chodzi o stanowisko pracy, obowiązki czy organizację dyżurów, ale wszystko to
jest do racjonalnego opracowania. A stabilność zawodowa jest nie do
przecenienia.
Sylwia Drobik, Paulina Mintzberg-Wachowicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz