Diagnoza
ze śliny.
Dzięki postępom badań nad białkami,
badanie śliny będzie mogło w wielu wypadkach zastąpić badanie krwi - informuje
"Journal of Proteome Research"
Niedługo wkłuwanie się do żyły można
będzie zastąpić pobraniem śliny do małego kubeczka - twierdzą badacze.
Ślina zamiast krwi to rozwiązanie skuteczne, mało inwazyjne i tanie. Taka wizja
może zostać zrealizowana dzięki prowadzonym w University of Rochester badaniom
nad zawartymi w ślinie białkami, wydzielanymi przez poszczególne ślinianki
(przyuszną, podżuchwową i podjęzykową.)
Skład śliny badano za pomocą spektrometru
masowego. Rodzaj oraz ilość poszczególnych białek (w sumie jest ich ponad 1000)
zależą od stanu zdrowia i ulegają zmianom charakterystycznym dla poszczególnych
chorób. Białka śliny pozwalają między innymi goić się błonie śluzowej jamy
ustnej, wpływają na kubki smakowe, niszczą bakterie oraz wirusy. Oznaczanie
składu białkowego śliny byłoby w medycznej praktyce możliwe dzięki
wyspecjalizowanym mikrochipom, analizującym próbki. (PAP)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz